Jest rok 2000. Minęły już trzy lata od Wielkiej Bitwy, jednak nie ma osoby, która pozwoliłaby sobie na zapomnienie o tym wydarzeniu. Wspomnienia zostały wyryte na zawsze w głowach wielu uczestników, którzy dalej brną przez życie, wreszcie wolni od terroru Lorda Voldemorta. Jego dawni poplecznicy przeszli na stronę dobra lub zostali wyłapani przez aurorów i zesłani do Azkabanu. W świecie czarodziei panuje istna sielanka, tak długo oczekiwana, z dala od wszelkiego zła i strachu o następne jutro. Nowy minister magii panuje sprawiedliwie, wyrywając z korzeniami ostatnie przejawy śmierciożerstwa.
Użytkownik
Quinn Black napisał:
Quinn położyła nogi na siedzeniu obok
Naomi założyła nogę na nogę, mierząc ją wzrokiem. Ruda, nawet ładna. Weasley?
Offline
Administrator
Naomi Malfoy napisał:
Quinn Black napisał:
Quinn położyła nogi na siedzeniu obok
Naomi założyła nogę na nogę, mierząc ją wzrokiem. Ruda, nawet ładna. Weasley?
Quinn spojrzała na nią, zmrużyła lekko oczy
Offline
Avalon Ridlle napisał:
Avalon usiadła na przeciwko Quinn
-Nie zawygodnie? * Zdjeła bejzbolówke była w podkoszulku ale cały czas zasłaniała znamię.
-Wiesz wszystko w pożątku. Nic się nie dzieje. * Zaśmiała się* A u ciebie?
też dobrze a u ciebie Quin?
Offline
Administrator
Uśmiechała się-świetnie
Offline
Użytkownik
Quinn Black napisał:
Naomi Malfoy napisał:
Quinn Black napisał:
Quinn położyła nogi na siedzeniu obok
Naomi założyła nogę na nogę, mierząc ją wzrokiem. Ruda, nawet ładna. Weasley?
Quinn spojrzała na nią, zmrużyła lekko oczy
Naomi po chwili chłodnej kalkulacji uśmiechnęła się nieznacznie.
-Jestem Naomi.-rzuciła.
Offline
Administrator
Ja spadam, ale wy grajcie
Offline
Użytkownik
Naomi przewróciła oczami. Czemu musiała trafić na tą grupkę gryfonek? Przecież mogła trafić do przedziału z jakimś ciachem!
Offline
Użytkownik
Avalon Ridlle napisał:
Pociąg stanął.
-Łii nareszcie.! Krzynkeła*
-Opanuj się.-warknęła, wychodząc z przedziału.
Offline
Użytkownik
Avalon Ridlle napisał:
Naomi Malfoy napisał:
Avalon Ridlle napisał:
Pociąg stanął.
-Łii nareszcie.! Krzynkeła*-Opanuj się.-warknęła, wychodząc z przedziału.
-Nie krzycz na mnie. Ponura kobitko. * Powiedział z opanowaniem ale też ze śmiechem w duchu.*
O Boże, kolejni idioci. Czy kiedyś zniknie ze świata ten popierdolony klan idiotów?! Nie, z całą pewnością nie! Naomi patrzyła z zupełnie poważnym, stanowczym "ogar" na dziewczyny. Ej, zaraz, zaraz, one całkowicie wyglądały na jakieś marne kretynki, więc po co ma dalej udawać nie przejętą?
- Vaffanculo, se non hai qualcosa di significativo da dire, stronzo. - Syknęła po włosku, specjalnie, by oczywiście nie wiedzieli za bardzo co do nich powiedziała - chyba, że również znaliby włoski. Chrząknęła i powtórzyła by ją zrozumieli. - Spierdalajcie, jeśli nie macie nic sensownego do powiedzenia, suki.
Ostatnio edytowany przez Naomi Malfoy (2012-11-24 21:30:35)
Offline
Avalon Ridlle napisał:
Naomi Malfoy napisał:
Avalon Ridlle napisał:
Pociąg stanął.
-Łii nareszcie.! Krzynkeła*-Opanuj się.-warknęła, wychodząc z przedziału.
-Nie krzycz na mnie. Ponura kobitko. * Powiedział z opanowaniem ale też ze śmiechem w duchu.*
Zerkneła na Avalon,myślała że nie powstrzyma śmiechu i guma dyniowa wyleci jej z ust
Offline
Naomi Malfoy napisał:
Avalon Ridlle napisał:
Naomi Malfoy napisał:
-Opanuj się.-warknęła, wychodząc z przedziału.-Nie krzycz na mnie. Ponura kobitko. * Powiedział z opanowaniem ale też ze śmiechem w duchu.*
O Boże, kolejni idioci. Czy kiedyś zniknie ze świata ten popierdolony klan idiotów?! Nie, z całą pewnością nie! Naomi patrzyła z zupełnie poważnym, stanowczym "ogar" na dziewczyny. Ej, zaraz, zaraz, one całkowicie wyglądały na jakieś marne kretynki, więc po co ma dalej udawać nie przejętą?
- Vaffanculo, se non hai qualcosa di significativo da dire, stronzo. - Syknęła po włosku, specjalnie, by oczywiście nie wiedzieli za bardzo co do nich powiedziała - chyba, że również znaliby włoski. Chrząknęła i powtórzyła by ją zrozumieli. - Spierdalajcie, jeśli nie macie nic sensownego do powiedzenia, suki.
Jenny była zarzenowana ale miała miała zupełnie normalną i spokojną mine,nie chciała wylecieć z hogwartu przez kogoś takiego
Offline
Użytkownik
Naomi wyszła z przedziału i podeszła do Dracona.
Offline
Avalon Ridlle napisał:
Jenny napisał:
Avalon Ridlle napisał:
-Nie krzycz na mnie. Ponura kobitko. * Powiedział z opanowaniem ale też ze śmiechem w duchu.*Zerkneła na Avalon,myślała że nie powstrzyma śmiechu i guma dyniowa wyleci jej z ust
PG
Chciała bym to zobaczyć na prawde. Hm?
WG
* Nie zwracała uwagi powiedziała do siebie pod nosem*
-Gdybyś tylko wiedziała co.. Yhh nie będę marnować czasu na takie głupstwa.
to jak idziemy czy stoimy tu jak słupy soli?zapytała ze spokojną miną Jenny
Offline